Rok 2024 okazał się historycznym sukcesem dla japońskiego kina - dochody z rodzimych produkcji osiągnęły najwyższy poziom w historii, wynosząc imponujące 155,8 miliarda jenów! Na czele listy najpopularniejszych filmów znalazły się ekranizacje mangi, które całkowicie zdominowały japońskie kina.

Manga rządzi na dużym ekranie!

Według danych ogłoszonych przez Japońską Federację Producentów Filmowych, największym hitem ubiegłego roku był „Detektyw Conan: Milionowy dolarowy przewodnik”, 27. część uwielbianej serii, która zarobiła aż 158 miliardów jenów. Na drugim miejscu uplasował się „Haikyuu!! Decydująca bitwa na wysypisku”, oparty na popularnej mandze sportowej, z wynikiem 116,4 miliarda jenów. Podium zamyka kolejna adaptacja kultowego tytułu - „Kingdom: Powrót Wielkiego Generała”, który przyciągnął widzów do kin i zarobił 80,3 miliarda jenów.

To kolejny rok, w którym filmy oparte na japońskich komiksach - zarówno animowane, jak i aktorskie - przyciągnęły największą liczbę widzów. To właśnie one sprawiły, że japońska kinematografia osiągnęła rekordowy wynik.

Słabszy rok dla Hollywood

Podczas gdy japońskie produkcje święciły triumfy, zagraniczne filmy odnotowały spadek - przychody z ich sprzedaży wyniosły 511,8 miliarda jenów, co oznacza aż 30% mniej niż rok wcześniej. Główną przyczyną była trwająca przez wiele miesięcy fala strajków w Hollywood, która wpłynęła na liczbę premier i osłabiła pozycję amerykańskiego kina na japońskim rynku.

Co przyniesie przyszłość?

Przewodniczący Japońskiej Federacji Producentów Filmowych, Yoshinari Shimatani, podkreślił, że rok 2025 zapowiada się obiecująco, zwłaszcza dla zagranicznych produkcji, które mają powrócić w wielkim stylu. W nadchodzących miesiącach premierę ma wiele wyczekiwanych hitów, co może przyczynić się do jeszcze większych dochodów w branży filmowej.

Jedno jest pewne - japońska kinematografia ma się lepiej niż kiedykolwiek i udowadnia, że adaptacje mangi to przepis na sukces!

​​​​​​

Źródło artykułu: NHK News

Obraz został wygenerowany przez sztuczną inteligencję na potrzeby artykułu i odbiega od rzeczywistości.