Muzeum Sztuki w prefekturze Kochi rozpoczęło naukowe badania obrazu „Dziewczyna i łabędź”, przypisywanego niemieckiemu malarzowi Heinrichowi Campendonkowi z początku XX wieku. Podejrzenia o autentyczność dzieła pojawiły się po zeznaniach niemieckiego fałszerza Wolfganga Beltracchiego, który twierdzi, że jest autorem obrazu. Specjaliści z Uniwersytetu Kioto przeprowadzili analizę za pomocą promieni, aby zbadać skład pigmentów i ustalić, czy użyto farb charakterystycznych dla Beltracchiego.
Dotychczasowe badania nie potwierdziły jednoznacznie, że obraz jest falsyfikatem, ale szczegółowa analiza pigmentów będzie kontynuowana. Obraz, zakupiony przez muzeum 28 lat temu za 18 milionów jenów, posiada certyfikat autentyczności wystawiony przez dom aukcyjny Christie’s oraz potwierdzenie od niemieckiego eksperta Andreasa Filmenicha, uznawanego za autorytet w badaniach twórczości Campendonka. Mimo to, muzeum planuje ogłoszenie ostatecznego werdyktu w bieżącym roku.
Przedstawiciel Uniwersytetu Kioto, prof. Kaori Taguchi, wskazał, że analiza była trudna, ponieważ nie wykryto spodziewanych pierwiastków. Z kolei Muzeum Sztuki w Kochi wyjaśniło, że przy zakupie obrazu opierano się na dokumentach potwierdzających autentyczność i kwestia fałszerstwa nigdy nie była rozważana. Wyniki badania mogą stać się ważnym precedensem w ocenie dzieł sztuki i ich autentyczności.
Źródło artykułu: NHK News