Kōji Yakusho, jeden z najwybitniejszych japońskich aktorów, w tym roku obchodzi 45-lecie swojej kariery. Jest znany zarówno w Japonii, jak i na arenie międzynarodowej, zdobywając uznanie za role w takich filmach jak „Shall We Dance?” czy „Węgorz”. Podczas wywiadu Yakusho opowiedział o swojej pasji do aktorstwa, która zrodziła się z chęci wywierania pozytywnego wpływu na widzów. Podkreślił, że choćby jedna scena w filmie może wpłynąć na życie osoby oglądającej, a to jest dla niego główną motywacją do dalszej pracy.
Jednym z najnowszych projektów Yakusho jest film „Hakkenden”, w którym wciela się w postać pisarza Takizawy Bakin, autora klasycznej japońskiej powieści o walce dobra ze złem. W filmie przeplatają się dwa światy: rzeczywisty, w którym Bakin pisze swoją opowieść, i fikcyjny, w którym triumfuje sprawiedliwość. Yakusho, który często gra postacie o silnych przekonaniach, podkreśla, że motyw walki o sprawiedliwość jest uniwersalny i ważny, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy rzeczywistość często premiuje niesprawiedliwość.
Aktor wyraził również zaniepokojenie kondycją japońskiego przemysłu filmowego, szczególnie po pandemii, kiedy wiele produkcji zostało wstrzymanych. Wspominał o trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się wielu twórców, którzy musieli opuścić branżę. Yakusho ma nadzieję, że kino w Japonii znów stanie się miejscem, które przyciąga młode talenty, i że przyszłe pokolenia będą mogły czerpać z bogactwa japońskiej sztuki filmowej.
Źródło artykułu: NKH News